wtorek, 11 marca 2014

Perfect body...:)

Piękne ciało, skóra napięta bez cienia cellulitu, wyrzeźbiona sylwetka...Każda z nas o tym marzy :) A ile tak na prawdę robicie aby osiągnąć cel?  Nic się samo nie zrobi, czas ucieka, dzień mija za dniem i tak na prawdę jeżeli nie zaczniesz dziś dbać o swoje ciało prawdopodobnie nie zaczniesz też jutro, za tydzień, za miesiąc....i przyjdzie upragnione lato, czas bikini, krótkich spodenek i spódniczek, które często lądują na dnie szafy. Może pora na pełną mobilizację?
Wiem sama po sobie jak ciężko zabrać się za ćwiczenia. Po ciąży został mi brzuszek, który niestety ciężko zgubić. Mam na plusie ok 4 kg, to dużo i nie...Gdyby te 4 kg to były mięśnie byłoby idealnie :) Same ćwiczenia to nie wszystko. I tutaj z pomocą przychodzi nam mnóstwo kosmetyków przeróżnych firm, które aż "biją się" o klientów. Jest ich coraz więcej i są ponoć coraz lepsze.
Ja Wam powiem tak, nie wierzę w żadne cuda. Jeżeli ktoś mi powie, że po nałożeniu kremu na brzuch czy serum na uda efekt jest natychmiastowy w życiu w to nie uwierzę. To stek bzdur. Nie przytyjesz w ciągu jednego dnia i w ciągu jednego dnia nie schudniesz. Nie poprawisz wyglądu skóry w ciągu jednej aplikacji kremu, jeżeli nie dbałaś o to przez dłuższy okres. Tak się nie da. Wszystko wymaga czasu.
Staram się ćwiczyć przynajmniej 5* w tygodniu. Raz więcej raz mniej. Staram się dobierać tak ćwiczenia aby poczuć palący każdy mięsień :) I dodatkowo stosuję kosmetyki Oriflame. Zdecydowanie jak dla mnie numerem I jest serum  antycellulitowe Perfect Body.

W tym momencie kończę drugie opakowanie. W opakowaniu znajduje się 14 kapsułek. Wystarczają mi na miesiąc stosowania. Połowa kapsułki starcza mi na dwa uda i pośladki ;P  Serum + ćwiczenia = zadowolenie w 100% :)
Zaraz po nałożeniu czuję na skórze takie mrowienie i delikatny chłód. Przyjemne uczucie. Mija drugi miesiąc odkąd stosuję serum i mogę powiedzieć, że skóra jest bardziej napięta a cellulit jest mniejszy. Z cellulitem nie miałam jakiegoś większego problemu a po ciąży był niewielki co mnie bardzo cieszy. Teraz dodatkowo każdego dnia staram się dobrze wmasować serum w uda i pośladki. Cóż, ja jestem zadowolona. Ale tak jak mówię nie ma cudów, potrzeba czasu, skórę trzeba regularnie masować, potrzeba wytrwałości i będzie dobrze :)
Cena serum to 119 zł- cena katalogowa. Jest to duża kwota, po rejestracji sporo mniejsza.
Warto też przeglądać katalogi i upolować serum za ok 70 zł, bo i taka cena była. Oczywiście po rejestracji cena spada w dół bez względu na to czy jest promocja na kosmetyk czy też jej nie ma.

Nowością w Oriflame jest serum antycellulitowe Bioclinic.
Nie miałam okazji jeszcze go wypróbować. Póki co pozostaje wierna mojemu serum ;) Co nam obiecują? Obiecują nam redukcję skórki pomarańczowej o silnym działaniu wyszczuplającym, czyli obiecują to co każdy :) Jedyne wyjście wypróbować. A może któraś z Was posiada już ten kosmetyk i podzieli się z nami swoją opinią? Będziemy wdzięczne :) 

Oprócz kremów, serum i ćwiczeń bardzo ważne jest zdrowe odżywianie. Właściwie jest to najważniejsza rzecz :) Ciężko odmówić sobie słodyczy, fast foodów, czy potraw smażonych. Jednak warto czasami o nich zapomnieć a z czasem wykluczyć je w większości bądź całkowicie z codziennego menu i spożywać więcej produktów zawierających surowce balastowe- produkty pełnoziarniste, warzywa owoce.

Pij dużo wody. Zamień napoje kolorowe, napoje gazowane na wodę mineralną z dodatkiem cytryny :) Świetna jest też zielona herbata. Nie każdy ją lubi, ja mam to szczęście, że mi smakuje ;)

W katalogach Oriflame oraz na stronie internetowej znajdziecie żele antycellulitowe, kremy, serum...Przeglądajcie katalogi bo ceny są na prawdę różne.
Zachęcam również do rejestracji i tym samym do kontaktu ze mną :)
Miłego dnia :*













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz